W Koninie powstanie nowy klub

2017-01-30 23:00:00, Bartłomiej Tarłowski - Komisja ds. Marketingu

W ostatnim czasie lokalne środowisko piłkarskie obiegła wiadomość o tym, że w Koninie powstaje nowy klub. Postanowiliśmy zweryfikować te pogłoski. W rozmowie z Bartłomiejem Tarłowskim, rąbka tajemnicy uchylił Mateusz Nurkiewicz, kapitan amatorskiej drużyny Dynamo Quatro Konin, występującej w 1. Lidze Konin Nike Playarena.

W rozmowach między osobami, które interesują się piłką nożną w naszym regionie coraz częściej mówi się o tym, że wkrótce na mapie Konina powstanie nowy klub piłkarski. W ten sposób dotarliśmy do Ciebie, jako do osoby, która jest wskazywana jest jako inicjator tego przedsięwzięcia. Czy potwierdzasz krążące w środowisku pogłoski?

Tak. Plotki, które usłyszałeś są prawdziwe.

Skąd wziął się pomysł na to, aby utworzyć nowy klub i kto poza Tobą wspiera tę ideę?

Pomysł utworzenia klubu powstał w mojej głowie mniej więcej w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to wraz z moim Dynamo wywalczyliśmy mistrza jesieni w rozgrywkach Nike Playarena Konin. Stwierdziłem, że człowiek powinien podążać za marzeniami, a jednym z nich jest właśnie utworzenie własnego klubu piłkarskiego. Kto wspiera tę ideę? Chyba przede wszystkim zawodnicy, którzy mieliby grać w zespole, a także przyszli członkowie zarządu.

Jaką nazwę nosił będzie nowy klub?

Planowana nazwa zespołu to Dynamo Konin. Chciałbym, aby klub funkcjonował jako jedność zarówno w piłce jedenastoosobowej, jak i w 6-stkach piłkarskich.



Czy Wasz pomysł zyskał już osobowość prawną? Jeśli nie kiedy możemy spodziewać się działań w tym kierunku?

Jestem na końcowym etapie tworzenia statutu klubu. Niedługo odbędzie się również zebranie zarządu, a później zostanie jedynie dopełnienie wszelkich formalności w odpowiednich urzędach. Mam nadzieję, że klub powstanie w krótkim czasie.

W Koninie i najbliższej okolicy funkcjonuje kilka organizacji piłkarskich z mniejszymi czy też większymi tradycjami. W związku z tym czy jest jeszcze miejsce dla nowego zespołu seniorów? Czy znajdą się osoby chętne do regularnej gry w rozgrywkach B-klasy? Od tego poziomu będziecie musieli rozpocząć udział w rozgrywkach.

W naszym mieście na ten moment, jeśli chodzi o piłkę seniorską, istnieje jedynie Górnik. Każda osoba, która ukończyła już wiek juniora, aby grać dalej w piłkę musi jeździć poza Konin. Dynamo będzie także dawało możliwość gry tym, którzy nie prezentują obecnie poziomu zbliżonego do gry w III lidze. Chociaż powiem Ci szczerze, że o kadrę się nie martwię. Planujemy budować ją przede wszystkim w oparciu o „swoich” ludzi, tak aby atmosfera była jak najlepsza, a zarazem przynosząca oczekiwane wyniki.



Klub stanowią przede wszystkim ludzie, ale nie da się funkcjonować bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego. Jak wygląda Wasza sytuacja pod tym względem?

Aktualnie nie mogę udzielić żadnych informacji. Są prowadzone rozmowy, jesteśmy dobrej myśli. Liczymy na wsparcie lokalnych firm. Każdy kto chciałbym nas wesprzeć może kontaktować się z nami za pośrednictwem naszego profilu na Facebooku oraz pod adresem mailowym dynamokonin@gmail.com

Kolejnym ważnym elementem jest obiekt, na którym będziecie mogli odbywać treningi oraz rozgrywać mecze. Czy w tym zakresie podjęliście już jakieś działania?

Tak. Zostały podjęte w tym kontekście podjęte odpowiednie rozmowy z ludźmi, którzy zadeklarowali się pomóc nam w sprawie obiektu. Prawdopodobnie będzie to boczne boisko na Podwalu.

Czy prowadzicie już rozmowy z osobami, które mogłyby objąć stanowisko trenera?

Te rozmowy mamy już za sobą. Jest wstępna deklaracja osoby, która miałaby piastować to stanowisko. Jest to znany trener w okręgu konińskim, z dużym doświadczeniem.

Od czego uzależniacie podjęcie ostatecznej decyzji o utworzeniu nowego klubu? Jakie podmioty muszą Was wesprzeć i w jakim zakresie?

Przede wszystkim wszystko rozbija się tutaj o finanse. Bez odpowiednich środków, nie uda nam się wystartować w przyszłym sezonie. Gramy sparingi, wkrótce ruszamy z treningami. Jednak bez finansów ciężko będzie cokolwiek osiągnąć. Chęci i motywacja są ogromne, i tak jak mówiłem wcześniej, jesteśmy dobrej myśli i liczymy na wsparcie lokalnego biznesu.

Czy na tym etapie możecie odkryć Wasze plany w perspektywie średnio i długofalowej? Bo przecież to chyba nie jest idea, która ma trwać tylko przez jeden sezon?

Jeden z naszych zawodników zażartował, że Dynamo będzie planem „9 letnim – 9 lat i Liga Mistrzów w Koninie”. Oczywiście, podchodzimy do wszystkiego z chłodną głową. Przede wszystkim priorytetem dla nas jest start w rozgrywkach B Klasy i w miarę możliwości szybki awans. Jeśli chodzi o plan długofalowy, to oczywiście, gdyby wszystko ułożyło się po naszej myśli, chciałbym wprowadzać możliwie jak najwięcej grup młodzieżowych. Pochodzę z Gorzowa Wielkopolskiego, jestem wychowankiem Warty Gorzów. Byłem jednym z pierwszych juniorów, którzy grali tam po reaktywacji klubu. Dołożyłem także swoją cegiełkę w sprawie stadionu, na którym teraz mecze rozgrywają „Warciarze”. Muszę powiedzieć, że sposób w jaki ten klub funkcjonuje, jest naprawdę imponujący. Od najmłodszych dzieciaków, po kadrę seniorską. Można powiedzieć, że chciałbym, aby Dynamo choć w maluteńkim stopniu funkcjonowało jak Warta w Gorzowie Wielkopolskim.

Czego Wam życzyć na obecnym etapie?

Przede wszystkim cierpliwości i wytrwałości.

Tego Wam życzymy i trzymamy kciuki