Podsumowanie sezonu w grupie 1 klasy-A

2017-08-05 07:00:00, Rafał Osajda - Komisja ds. Marketingu

Jeszcze sezon temu Czarni Ostrowite byli A-klasowym średniakiem, który więcej spotkań w sezonie przegrywał, niż wygrywał. Sezon 2016/2017 położył temu kres - nowy trener oraz transfery zapewniły Czarnym upragniony awans. Warta Pyzdry po raz drugi z rzędu znalazła się na drugim miejscu w tabeli, a pozostałe drużyny - zostały daleko w tyle.

Wraz z przyjściem do Ostrowitego trenera Andrzeja Dziadkiewicza w szeregu Czarnych znalazło się kilku nowych graczy, którzy dotychczas występowali w wyższych ligach. Ofensywa transferowa miała zapewnić Czarnym powrót do klasy okręgowej. Początek sezonu był jednak nieudany - inauguracja sezonu przyniosła nieoczekiwaną porażkę z ZKSem Zagorów. Ostatecznie Czarni po nieudanym starcie wrócili na właściwe tory. Nie wygrywali swych spotkań wysoko, lecz systematycznie odrabiali straty do lidera i jeszcze jesienią znaleźli się na czele tabeli. Wiosna nie przyniosła zmian, a Czarni uczynili ze swego stadionu twierdzę - w trakcie całego sezonu żadna drużyna nie wywiozła z Ostrowitego choćby punktu.

Tempa Czarnym próbowała dotrzymać Warta Pyzdry, jednak w bezpośrednim spotkaniu wiosną Czarni wygrali pewnie 4-0. Na pocieszenie Warta była najskuteczniejszą drużyną w lidze, zdobywając w sezonie imponującą liczbę 96. bramek. To o ponad 30. więcej niż Czarni! Jak łatwo się domyślić to Warta miała w swych szeregach króla strzelców - Bartłomieja Sodkiewicza, który do siatki rywali trafił aż 30. razy! Przyszły sezon będzie zapewne trzecią próbą Warty w zdobyciu mistrzostwa ligi - minione dwa zakończyły się na zdobyciem drugiego miejsca z niewielką stratą do mistrza.

Drużyny z miejsc 3-7 w trakcie sezonu niemal co kolejkę zamieniały się miejscami. Różnica między pięcioma kolejnymi drużynami wyniosła ostatecznie zaledwie 7. punktów. W porównaniu do rundy jesiennej o jedną pozycję spadła Victoria II Września, która ostatecznie zajęła 3. miejsce. Tuż za nią uplasował się spadkowicz z klasy okręgowej - ZKS Zagórów. Piąte miejsce w tabeli zajął Orlik Miłosław, który kolejny sezon z rzędu był w czołówce pod względem zarówno bramek strzelonych, jak i straconych. Gracze Orlika przyzwyczaili kibiców do gradu bramek - łącznie padło ich aż 121. Nieudaną wiosnę zaliczyła drużyna Orłów Huta Łukomska. Jesienią Huta była na trzecim miejscu, z punktem straty do lidera. Wiosna była dużo mniej udana, strata do lidera systematycznie się powiększała, a Orły zajęli ostatecznie szóste miejsce z 36. punktami. Tyle samo uzbierał siódmy GKS Lisewo, który miał gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Orłami. Drużyna z Lisewa niestety wycofała się z rozgrywek i w nadchodzącym sezonie w gminie Skulsk nie będzie choćby jednej drużyny seniorskiej. Miejmy nadzieje, że jest to sytuacja tymczasowa.

Ósme miejsce zajęli Czarni Brzeźno, którzy w porównaniu do rundy jesiennej zanotowali awans o dwie pozycje. Dziewiąte miejsce w tabeli zajął Sokół II Kleczew, który jest drugą z drużyn, która wycofała się z rozgrywek. Dziesiąte miejsce zajęła Warta Rumin - ubiegłoroczny mistrz B-klasy. Tuż za nią na jedenastej pozycji znalazł się absolutny debiutant - Piast Grodziec. Dla Grodźca miniony sezon był drugim w historii. Ubiegłoroczny wicemistrz B-klasy zaliczył sezon pełen wzlotów i upadków, jednak przez cały sezon utrzymywał bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, zdobywając 25. punktów.

Dorobek 12. w tabeli GKSu Rzgów to 16. punktów. Rzgowska Gieksa znacznie lepiej radziła sobie na wyjeździe - w trakcie sezonu GKS Rzgów u siebie wygrał tylko raz. Był to mecz z Fanclubem Dąbroszyn, który zajął ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie 6. punktami. Dla porównania - ostatni w drugiej grupie A-klasy Nałęcz Babiak uzbierał "aż" 13. punktów.

Ostateczny kształt rozgrywek będzie znany 10. sierpnia. Główną przyczyną jest występ GKSu Sompolno w barażach o IV ligę. W zależności od wyniku GKSu możliwe są rotacje w terminarzu i składzie poszczególnych lig.

Życzymy zawodnikom tej ligi udanych wakacji oraz radości z gry.

Opracowanie: Rafał Osajda: Komisja ds. Marketingu